wtorek, 22 lipca 2014

22.07.14
Szybka fotka i wyjazd.

Wyjechaliśmy już z St Petersburga i zmierzamy do Murmańska, raczej zakotwiczymy sie wcześniej w Kandalaszji. Wyjazd  z centrum  St Petersburga to niczym siodłanie rozjuszonego byka :D, tutaj nawet kobiety mają "jaja" :)
Jednym słowem prawo dżungli, kto silniejszy ten jedzie i nie ma tutaj mowy o mocy silnika, ale  tzw"twardej dupie" ;)


 Po morderczej walce , wyjechaliśmy w końcu na przepiękne drogi w  stronę Murmańska. Prosto, gładko aczkolwiek też z przygodami.
Jakieś 400 km od St Pet. zjechaliśmy na pobocze gdzie ujrzeliśmy tak dawno nie widziane nas kanały do przeglądu  samochodu.




Okazało sie że czerwona beczka Michała i jego teamu jechała praktycznie cała drogę do tego momentu, z poluzowaną obejma na tłumiku, co na pewno nie bylo na dluższą drogę bezpieczne.Ale Chłopaki szybko ogarnęli sprawę i pojechaliśmy dalej. Zmierzamy do kandalakszy zrobić sobie postoj , dotankowac autka i napełnic brzuzki ;)
Droga dalej jak miod...lecz czasami zdarzały się tzw szutry :D wow! trochę nas to obudziło ;)
Pędzimy dalej przed siebie, w kłębach szutrowego dymu.
Narazie tylko lasy, lasy i lasy:)
Nagle ni stąd nizowąd po raz 3 z z rzędu wyprzedza nas ten sam samochod coś a'la dacia sandero na znaczkach nissana, na dodatek bez rejestracji z przodu i tylu, myślelimy że to przypadek ale poważnie zaczęliśmy się obawiać...
Zobaczymy co będzie dalej..narazie czekamy...Czyżby samochód widmo :> Jest ryzyko, jest zabawa heheh, poczuliśmy sie przez moment jak w filmie o rosyjskiej mafii;)

Narazie spokój. Jedziemy sobie pokonując naszymi beczkami kolejne kilometry. Taaak, spokoj z tajemniczym smochodem, ale po jakimś czasie droga na Murmańsk, z pięknej prostej jak lotnisko, stała sie mega szrutową drogą, ale jazda!! he he teraz , nie dość ze nie zaśniemy bo wkraczamy w strefę białych nocy, to jeszcze totalny off road nie daje nam spać :D


skopiuj i zobacz film :)
na kamerce jest 20:02, ale tak na prawde  u nas juz było 22:02 i jasno ;)))

http://www.youtube.com/watch?v=7mSp3fMGXlg&feature=youtu.be




No przekozaki z nas, a nie mowiąc o naszych beczkach, ktore dzielnie to znoszą  :) /na dodatek całych przygod zaczyna nam brakowac paliwa a stacji ni widu ni słychu :(
 oo mamo! Dobra,jedziemy dalej i wypatrujemy stacji :)

23.07
No i wskoczyliśmy w kolejny dzień naszej wyprawy za nami 15 godzin jazdy i mnostwo emocji związanych z dniem poprzednim.
Jak juz pisaliśmy, pomalutku brakowalo nam paliwa w zbiornikach i przy 1/4  zaczęlismy sie powaznie martwić, że nie zobaczymy już stacji... stanęlismy na  chwile i zapytalismy kierowce tira jak daleko do najblizszej stacji, powiedzial ze 120km ! Co?!
No pięknie,, jechaliśmy wszyscy na bezdechu, a zobaczywszy  z daleka stację benzynową mysleliśmy że to fatamorgana hehehe, teraz nam już na wesoło, ale wierzcie mi że mieliśmy wahania nastroju przez ostatnie kilometry, a to śmiejąc sie a to jadąc w ciszy.

Uf! Dobrze ze mamy już pelne zbiorniki i mozemy jechac dalej :)

23.07 2:30
Dojechaliśmy do przepięknego motelu w Kandalakszy, padnięci zmordowani... Dostalismy 2 4-o osobowe pokoje i  nawet nie wiem kiedy zasnęliśmy.
Noc minęła szybciutko, czas wstawać i  przed nami Murmańsk, jeszcze parę pamiątkowych fotek z miejsca pobytu:






W drodze spotkaliśmy pierwszy raz Polaków i to na jakich maszynach :)
Dwóch przesympatycznych motocyklistów przemierzających tereny Rosji.
Wspolna fotka oczywiście być musiała ;)



 No i nasza foteczka oczywiście z  flagą najlepszego Klubu MBSCP ;)

A teraz odpoczywamy w hotelu w Murmańsku i planujemy jutrzejszą trasę już na Nordkapp.
Więc teraz będziemy się relaksować.
POZDRAWIAMY!



4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdraszczam. Tak, tak. Wiem że się powtarzam. Foty super
    Widzę nowa w wlepka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. 29 yr old Accountant I Bernadene Nye, hailing from Le Gardeur enjoys watching movies like Godzilla and Couponing. Took a trip to Kalwaria Zebrzydowska: Pilgrimage Park and drives a Charger. zobacz teraz

    OdpowiedzUsuń